Warszawa Varsavia

W Warszawie Wróciłam do mojej Warszawy po półtorarocznej nieobecności… no i miałam niespodziankę. Zazwyczaj jeździłam raz na rok i nie robiło to na mnie wielkiego wrażenia. Tym razem przyjrzałam się miastu dość uważnie i chcę się podzielić z Wami moimi refleksjami. Przyda się to moim Polakom, żeby wiedzieli, że nie mają czego zazdrościć innym stolicom i z czego mogą być dumni. Piszę to jednak przede wszystkim dla Włochów, żeby nie przypisywali tej stolicy miana miasta prymitywnego, postkomunistycznego, biednego. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wiele nitek nowej autostrady, które ułatwiają i przyspieszają dojazd do miasta. Na pewno wszystko to Warszawa zawdzięcza dofinansowaniu Unii Europejskiej, która zasiliła polskie zasoby finansowe przy organizacji Mistrzostw Piłki Nożnej w 2012 roku. Pociągnęło to za sobą tzw. budowę obwodnicy w Warszawie, co bardzo ułatwia przejazd przez miasto. Niedawno jeszcze kuzyn mojego męża nie mógł uwierzyć, że jadąc przez Warszawę na Litwę musiał przejechać przez centrum miasta. Tak było jeszcze dwa lata temu! Co fajniejsze, to dalej drogi są budowane, aby ułatwić połączenia różnych końców Warszawy. Kolejny aspekt, pozostając przy transporcie, to komunikacja miejska. Same nowoczesne tramwaje, autobusy i metro, w większości z klimatyzacją, niskopodłogowe, wygodne dla  niepełnosprawnych. Do tego rozkład jazdy, punktualny, dobrze oznaczony dla osób na wózkach. Wspaniała strona internetowa, gdzie wystarczy podać miejsce odjazdu i punkt docelowy, a przedstawia ona kilka planów podróży z wyliczonymi co do minuty przesiadkami, dojściem pieszo i cennikiem. Wiele przystanków ma monitory, gdzie wyświetlają się w kolejności nadjeżdżające tramwaje czy autobusy. Mogłam poruszać się bardzo wygodnie. Nie zdarzyło mi się czekać na autobus nawet w dni świąteczne. Myślałam sobie: “Szwajcaria, czy co?” Dodajmy, że i sposoby zakupu biletu do transportu miejskiego przebijają nawet Rzym, w którym rok temu miałam podobne turystyczne doświadczenie. Automaty z biletami znajdują się na większości przystanków, w większości autobusów i tramwajów, a już na pewno można je kupić u kierowcy. Jest też system elektroniczny, od kilku dobrych lat. Bilet można kupić przez komorkę. Tak samo przez komórkę można zapłacić za parking w mieście. Wygodny system pomoże nam , na przykład, tkwiącym w kolejce w urzędzie, przedłużyć postój na parkingu płatnym bez opuszczania budynku. Nowością od roku jest wypożyczalnia rowerów Veturilo. Wyśmienita organizacja pozwoliła na otwarcie wielu stacji rowerowych, więc łatwo o przemieszczanie się drogami rowerowymi. Tych zrobiło się tyle, czerwonych, dobrze oznaczonych, że miałam wrażenie, że jestem w Holandii. Rano aż miło popatrzeć jak wielu ludzi na rowerach, z plecakiem, pedałujących do pracy i wyprzedzających mój tramwaj czy autobus, stojący na przystanku. Ekologiczne, zdrowe, szybkie przemieszczanie robi naprawdę wrażenie. No, ale kiedy słyszę, że firmy zapewniają pracownikom i parkingi rowerowe i prysznice tuż przed rozpoczęciem pracy… to ja się nie dziwię. Są oczywiście i minusy, bo nie wszyscy potrafią się dostosować do ruchu rowerowego, brak jest jeszcze kultury “rowerowej”, świadomości, że nie spaceruje się drogami rowerowymi, ale i nie jeździ się wśród spacerujących. Uważam, że to kwestia czasu i przyzwyczajenia. Cóż można jeszcze dodać? Chyba to, co od lat jest dla mnie normalnością: wieżowce, luksusowe sklepy, centra handlowe, restauracje każdego rodzaju, hotele, życzliwi i uśmiechnięci ludzie, sprzedawcy mówiący wieloma językami, gotowi obsłużyć cudzoziemców. Strefy Wifi darmowe. Kafejki dla rodziców z dziećmi. Parki świetnie wyposażone w tory wrotkarskie i deskorolkowe. Bankomaty na każdym rogu, fast foodów i slow foodów bez liku, kioski z tradycyjnym polskim rarytasem. Kiedy chcesz, możesz zagrać w squasha, w golfa, pojeździć konno, iść na basen, na siłownię, zagrać w kasynie, napić się wódki, posłuchać koncertu . Wystarczy mieć fantazję i forsę!!! A wszystko na wyciąnięcie ręki. Widziałam tego lata Warszawę (a od lat podglądam na facebooku) promującą gratisowe atrakcje w mieście. Jest ich kilka w tygodniu. Można pójść z grupą przyjaciół na festyn, na przedstawienie, z dziećmi do parku, gdzie gmina organizuje atrakcje, obejrzeć za darmo film na otwartym powietrzu. Na pewno nie udało mi się wymienić wszystkiego, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Nie udało mi się może wystarczająco opisać tego, co zobaczyłam, załączam więc zdjęcia i sami oceńcie.

A Varsavia.                                                                       Sono tornata alla mia Varsavia dopo un anno e mezzo di assenza… e ho avuto una sorpresa. Di solito andavo lì una volta al anno e non mi faceva tanta impressione. Questa volta lo osservata con grande attenzione e volevo condividere con voi cosa ho notato. Può servire ai Polacchi, cosi sappiano che non hanno niente da invidiare ad altre capitali, anzi possono essere fieri. Scrivo inanzi tutto ai Italiani, cosi non la percepiscono come città primitiva, post comunistica, povera.Prima cosa che ho notato sono le autostrade che facilitano e velocizzano arrivo in città. Sicuramente sono state finalmente costruite grazie ai fondi europei, che sono arrivati in Polonia per campionati europei di calcio nel 2012. Finalmente è stata costruita la circonvallazione a Varsavia, che aiuta di attraversarla. Poco temo fa ancora, cugino di mio marito non ci credeva, che per andare in Lituania doveva passare per centro di Varsavia. Così era 2 anno fa. La cosa più carina che i lavori non si sono fermati, stanno collegando altre parti di Varsavia.Un altro aspetto, ma sempre rimaniamo con il discorso di trasporti è la comunicazione comunale. I tram, l’autobus e metropolitana sono moderni, maggior parte con aria condizionata, bassi per diversamente abili. Anche orari delle corse puntuali, segnalati per disabili quelli più comodi per salire alle carrozzine. Sito internet dei trasporti comunali è meraviglioso. Basta digitare da dove partiamo e dove dobbiamo arrivare e abbiamo almeno 5 proposte di percorsi vari: o più veloci, o con meno cambi, con minuti calcolati, con le distanze a piedi e prezzi inclusi. Sulle fermate troverete i monitor che informano in ordine arrivo dei mezzi al minuto. Mi potevo spostare con comodità. Non ho dovuto mai aspettare l’autobus manco nei giorni festivi. Stavo pensando: in Svizzera sono? Devo aggiungere, che anche per comprare il biglietto del trasporto pubblico battiamo Roma, che l’anno scorso visitavo da turista. Su maggior parte delle fermate ci sono le biglietterie automatiche. Le troverete sul autobus e tram, ma si può comprare anche da autista. C’è anche un sistema elettronico, esperimentato da tanti anni. Il biglietto si può acquistare tramite cellulare. Anche tramite cellulare si può pagare il parcheggio in città. Un sistema molto comodo ci permette di magari essere in fila in qualche ufficio e prolungare la sosta a pagamento senza correre da parcometro. Una novità per Varsavia sono le biciclette a noleggio Veturilo. Buona organizzazione ha permesso di stabilire in città tante stazioni, e si può spostare facilmente sulle piste ciclabili. Ci sono cosi tante le piste, rosse, ben segnalate che si abbia impressione di essere in Olanda. La mattina, con grande piacere osservavo tanta gente in bicicletta, che pedala verso posto di lavoro e supera il mio tram o l’autobus che sta fermo alla fermata. Lo spostamento ecologico, sano, e veloce fa veramente impressione. Ma se sento, che le aziende mettono a disposizione ai ciclisti i parcheggi e le docce prima di cominciare il lavoro… allora non mi stupisco. Ci sono anche i disaggi, perché non tutti si sanno adeguare alla bicicletta. Manca ancora la cultura della bici, che non si passeggia sulle piste, ma anche che non si pedala tra i pedoni. Credo che con tempo tutto si sistema. Cosa aggiungere altro, questo che per me da anni e normale: grattaceli, negozi di lusso, centri commerciali, ristoranti di ogni tipo, alberghi, la gente gentile e sorridente, negozianti che parlano tante lingue pronti per ogni straniero. LE zone Wifi gratuite, i bar per genitori con figli. I parchi attrezzati di zone per chi vuole pattinare e usare skateboard. I bancomat su ogni angolo, tanti fastf ood e slow food, i chioschi con le delizie polacche. Quando vuoi puoi andare a giocare a squash, a golf, andare a cavallo, andare in piscina, in palestra, giocare a casino, bare un bicchierino di vodka, ascoltare concerto 🙂 Basta avere la fantasia e soldi!!! e tutto a portata di mano. Questa estate ho visto (ma da anni seguo su facebook) come comune di Varsavia promuove varie attività gratuite in città. Ci sono parecchie in settimana. Con gli amici si può andare a una festa, uno spettacolo, con i bambini al parco dove ci sono organizzati i giochi, oppure vedere il film all’aria aperta. Sicuramente non sono riuscita ad elencare tutto ciò che mi ha sorpreso. Forse a parole non sono stata brava, allego allora le foto, giudicate voi.

panorama z hotelu Bristol/ vista da hotel Bristol